Daniel Sikorski: Marzę o Euro
- Grzegorz Ignatowski
- 18 mar 2011
- 3 minut(y) czytania
Górnik Zabrze niespodziewanie znajduje się na piątym miejscu w tabeli. Duży wpływ na taki stan rzeczy ma sprowadzony przed sezonem z rezerw Bayernu Monachium Daniel Sikorski. 23-letni napastnik mierzy jednak jeszcze wyżej, najbliższym celem jest dobry wynik w Wielkich Derbach Śląska, a najważniejszym gra na mistrzostwach Europy w 2012 roku w barwach Polski.

Fot. vebidoo.com
Górnik Zabrze osiąga ostatnio dobre wyniki, a Twoją rolę w tych sukcesach ciężko jest przecenić. Skąd taka eksplozja formy?
Po prostu w okresie przygotowawczym bardzo dużo i ciężko pracowałem, oprócz tego zawsze w siebie wierzyłem i to zaprocentowało.Mecz z Zagłębiem był prawdziwym koncertem w wykonaniu piłkarzy Górnika.
Czy to Wy jesteście tacy mocni, czy lubinianie zagrali tak słabo?
Ciężko ocenić, bo pierwsza połowa była całkowicie inna od drugiej. Szczęście było po naszej stronie, a dodatkowo dołożyliśmy swoje piłkarskie atuty i udało się. W drugiej odsłonie spotkania graliśmy już bardzo dobrze i strzelaliśmy piękne bramki.
Zdobytego gola pewnie długo będziesz wspominał?
Mam nadzieje, że nie, bo wierzę, że będzie jeszcze wiele innych, pięknych bramek i liczę na to, że będę wspominał jeszcze inne trafienia.
Z Arką było już znacznie gorzej, ale sytuacja, gdy piłka po jednym ze strzałów dwukrotnie odbiła się od słupka, pewnie będzie się Wam śniła po nocach, bo gdyby wtedy padł gol, to mecz potoczyłby się zupełnie inaczej?
To był też bardzo ciężki mecz, na początku strzeliliśmy gola, a potem niepotrzebnie się cofnęliśmy i nie graliśmy już tak dobrze. Nie stwarzaliśmy sobie później tak dobrych sytuacji i mieliśmy szczęście, że „Pszczoła” strzelił w końcówce bramkę, dzięki niemu mecz skończył się remisem.
Nie narzekasz ostatnio na bezsenność? Bo wielu kibiców od kilku dni nie może spać z powodu Wielkich Derbów Śląska…
To jest na pewno jeden z najważniejszych meczów w całym sezonie. W pierwszym spotkaniu udało nam się odnieść zwycięstwo, teraz przed nami mecz w Chorzowie. Mam nadzieję, że pokażemy ofensywną piłkę, uda nam się zdominować Ruch i w efekcie wywieźć z gorącego terenu trzy punkty.Górnik jest wyżej w tabeli, ale Ruch pokazał z Bełchatowem dobry futbol, ciężko wskazać faworyta…Ruch to dobra drużyna, ma wielu dobrych zawodników, szczególnie w ofensywie jest kilku młodych, utalentowanych piłkarzy. Myślę, że derby mają swoje reguły i nie można porównywać tego meczu do naszych spotkań z Arką, Zagłębiem czy konfrontacji Ruchu z Bełchatowem. Może się okazać tak, że pierwsza bramka zadecyduje o ostatecznym triumfie.
Jak wspominasz derbowy mecz z Ruchem, który odbył się jesienią?
Bardzo dobrze. To było coś wspaniałego uczestniczyć w takim meczu. Było super, świetni kibice i świetny doping. Ja grałem tylko przez kilka minut i żałuję, że tak krótko, ale trener tak zadecydował.Zdarzyło Ci się grać w Niemczech przed większą i głośniejszą widownią?Przed większą widownią tak, ale przed głośniejszą chyba nie. Nie przypominam sobie, żeby gdziekolwiek było tak głośno, kibice Górnika pod tym względem są wyjątkowi.
A jak to jest z reprezentacją? Niektórzy widzą w Tobie kandydata do gry w niej, ale przecież w CV Daniela Sikorskiego widnieją występy w młodzieżowej reprezentacji Austrii?
Na razie mam tylko austriacki paszport. W tej chwili liczy się dla mnie tylko i wyłącznie gra w Ekstraklasie, jak najlepsze występy i jak największa ilość strzelonych bramek, a na koniec sezonu będę się zastanawiał nad innymi sprawami. Wszystko przyjdzie z czasem, na razie nie zawracam sobie tym głowy.
A myślisz w ogóle o Euro 2012? Ostatnio przecież były różne przypadki, kiedy piłkarze otrzymywali polski paszport i stanowili o sile reprezentacji.
To jest mój największy cel – wystąpić na Euro. Moim marzeniem jest zagrać dla Polski, ale to czas pokaże, czy jestem gotowy i czy jestem wystarczająco dobry, żeby grać w kadrze.
Co zdecydowało o wyborze polskiej Ekstraklasy? Przecież wcześniej byłeś piłkarzem Bayernu Monachium. Czy Twój ojciec miał wpływ na losy kariery?
Tak, dużo z ojcem rozmawiałem na ten temat, przedyskutowaliśmy wszystko i podjęliśmy taką decyzję. Jestem zadowolony z tego wyboru. Przede wszystkim liczy się mój cel. Chcę zagrać na Euro i chcę, żeby polscy kibice mnie poznali i myślę, że mi się to uda.
Byłeś wyróżniającą się postacią rezerw Bayernu, ale to Thomas Mueller stał się gwiazdą światowych boisk. A przecież młody Thomas długo pozostawał w cieniu Daniela Sikorskiego…
Trzeba być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Może mi się jeszcze taki moment przytrafi. Jemu się to udało i cieszę się z tego, bo zasłużył sobie na tę szansę, którą wykorzystał.